Wegański pasztet z soczewicy to potrawa dająca duże pole do popisu. Można dodać do niej różne dodatki, przyprawy i praktycznie nigdy się nie nudzi. Składniki można zmielić grubiej lub na gładką masę – w zależności od upodobań. Wegański pasztet z soczewicy i kaszy gryczanej to propozycja dla tych, którzy nie chcą gotować wcześniej kaszy i soczewicy. Większość przepisów opiera się na ugotowanych składnikach – ja proponuje pasztet w którym mielimy surowe ziarna co skraca czas przygotowania. W przepisie podaję też ewentualne zamienniki.
Wegański pasztet z soczewicy – składniki
- szklanka czerwonej soczewicy (jeśli masz zieloną też będzie ok, tylko kolor wyjdzie bardziej brązowy)
- szklanka niepalonej kaszy gryczanej (jeśli nie możesz gryki można użyć kaszy jaglanej)
- 4 łyżki mielonego siemienia lnianego
- 4 szklanki wody
- 1/2 szklanki oleju
- 3 marchewki i 3 pietruszki + 2 cebule
- Przyprawy: ja dodałam sól, rozmaryn, pieprz, gałkę muszkatołową. Możesz jednak spróbować dodać inne przyprawy: tymianek, oregano, suszone pomidory… byle nie wszystko na raz. Aby uzyskać pomidorowy smak pasztetu można dodać kilka łyżek przecieru pomidorowego
- kilka łyżek poppingu z amarantusa/jagły/qinoa do wysypania blachy zamiast bułki tartej. Jeśli nie masz – użyj bezglutenowej mąki.
RADA: jeśli chcesz żeby twój pasztet był wzbogacony w wapń do zmielonej masy dodaj kilka łyżek amarantusa, sezamu, maku.
Wegański pasztet z soczewicy – przygotowanie
- ziarna soczewicy dobrze wypłucz i namocz. Najlepiej całą noc, ale ja moczyłam pół godziny bo oczywiście zapomniałam zalać poprzedniego dnia:) Na szklankę soczewicy potrzeba około 1/2 szklanki wody. Jeśli zostawisz na noc soczewica wchłonie całą wodę. Jeśli masz mniej czasu trochę wody może zostać: odsącz soczewicę
- to samo dotyczy niepalonej kaszy gryczanej. Zrób z nią tak samo jak z zoczewicą
- Do misy blendera wsyp namoczone ziarna, dodaj szklankę wody, olej, przyprawy i wszystko dobrze zblenduj. Surowa masa jest paskudna, ma lejącą konsystencję i okropny kolor – nie przejmuj się tym:)
- Warzywa obierz, pokrój i podsmaż na odrobinie oleju.
- Jeśli chcesz, żeby pasztet był gładki to zblenduj podsmażone warzywa razem z masą. Ja zwykle połowę blenduję, połowę zostawiam w kawałkach bo lubię jak pasztet na wyraźną strukturę.
- Formę do pieczenia posmaruj olejem, posyp poppingiem i wylej na nią masę.
- Piecz około 40 minut w temp. 180 stopni.
- Wystudź i smacznego!
Wyszedł bardzo smaczny pasztet, mimo zamiany kaszy na jaglaną.
Cieszę się bardzo:)