Badanie na pasożyty – wiarygodne i sprawdzone!

Badanie na pasożyty: wiarygodne i sprawdzone! Prosty test, który na podstawie wywiadu odpowie Ci na pytania jakie masz pasożyty. Bez konieczności pobierania próbek, bez wizyty u lekarza… Brzmi świetnie? Badanie na pasożyty przy pomocy testu w internecie? Byłoby wspaniałe, gdyby nie było niemożliwe… Czy można postawić diagnozę, analizując wyłącznie objawy? No i najważniejsze — jakie badanie na pasożyty wykonać? Weszliście tutaj, bo temat Was interesuje, być może podejrzewacie pasożyty u siebie lub swojego dziecka. Poświęcicie chwilę i przeczytajcie o tym co na temat badania pasożytów mówi nauka, oraz jakie badania na pasożyty są dostępne na rynku.

Badania na pasożyty stały się bardzo popularne. Nic dziwnego – objawy pasożytów są często bardzo szerokie i wiele osób może sądzić, że problem dotyczy właśnie ich lub ich dzieci. Metod diagnozowania pasożytów jest wiele i chciałabym je tutaj opisać: od tych uznawanych za wiarygodne w środowisku naukowym po te alternatywne, ale lubiane przez pacjentów. Które badania na pasożyty wybrać? Nie odpowiem Wam na to pytanie, ale liczę, że wyciągniecie właściwe wnioski!

Zabierając się za temat diagnostyki pasożytów przejrzałam bardzo wiele stron internetowych i forów. Ogrom informacji był taki, że postanowiłam przed pisaniem tego tekstu porozmawiać z diagnostą laboratoryjnym Instytutu Mikroekologii w Poznaniu Aleksandrą Regdos. Chciałabym, żeby ten wywiad pomógł odróżnić uznane metody diagnostyczne od tych alternatywnych. Dlaczego jest to takie ważne?

Badanie na pasożyty – trudna diagnostyka?

Tematyka badań na pasożyty obrosła ogromną ilością mitów. Powodem jest to, że pasożyty stały się ostatnio dość łatwym wytłumaczeniem wielu dolegliwości, a zdarza się, że diagnostyka nie stawia jednoznacznej odpowiedzi. Na fali tego zjawiska pojawiło się wiele badań w których prawie każdemu „wychodzą” pasożyty np. biorezonans lub żywa kropla krwi. Kiedy mamy w ręku listę naszych (lub dziecka) objawów i wynik badania, który je tłumaczy to łatwo uwierzyć, że faktycznie mamy do czynienia z infekcją pasożytniczą. Pół biedy, jeśli decydujemy się na naturalne metody zwalczania pasożytów. Jednak w sieci „kwitnie” handel przeciwpasożytniczymi lekami na receptę lub dziwnymi specyfikami na oczyszczanie organizmu z pasożytów. Osobiście widzę dwa problemy, które wynikają z nadmiernego wykrywania pasożytów:

• Stosowanie leków na pasożyty bez uzasadnienia lub stosowanie „naturalnych” środków przeciwpasożytniczych. Wbrew temu co się mówi ani jedne ani drugie nie są obojętne dla zdrowia. Leczenie pasożytów powinno być przeprowadzone przez lekarza po wykonaniu miarodajnych badań. Jakie to badania opowiem za chwilę.
• Tłumaczenie objawów pasożytami może powodować, że zaniechana zostanie dalsza diagnostyka i w konsekwencji niewykryte zostaną prawdziwe przyczyny dolegliwości np. niedobory witamin czy poważniejsze choroby.

Czy w takim razie warto robić badania na pasożyty? Kto i gdzie wykonuje takie badania i jakie są metody wykrywania pasożytów? Na te pytanie odpowiada diagnosta laboratoryjny Aleksandra Regdos.

 

Badanie na pasożyty – jakie pasożyty jelitowe najczęściej występują u człowieka?

Najczęściej poszukujemy: tasiemców, nicieni (glista ludzka i owsik) oraz pierwotniaków: giardii i pełzaków (Entamoeba). Wszystkie te badania (oprócz owsików) wykonuje się z kału, czyli badając materiał pochodzący z miejsca w którym owe pasożyty bytują. Dlatego z dużą rezerwą należy traktować badania, które szukają pasożytów np. we krwi.

Badanie na pasożyty – czym kierować się wybierając miejsce do wykonania badania aby mieć pewność, że zastosowane zostaną uznane metody diagnostyczne?

Przede wszystkim chciałabym zacząć od tego co to są „uznane metody diagnostyczne”. Są to metody zatwierdzone w medycynie i akceptowane przez Krajową Izbę Diagnostów Laboratoryjnych (KIDL). Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie standardów jakości w medycznym laboratorium diagnostycznym stwierdza, że „Laboratorium stosuje metody badawcze, które odpowiadają aktualnej wiedzy medycznej i są:  a) opublikowane w piśmiennictwie międzynarodowym lub krajowym lub b) opracowane i opisane na potrzeby danego laboratorium, z uwzględnieniem udokumentowanego przez laboratorium procesu walidacji.”

Dlatego tak ważne jest, żeby wybierając miejsce wykonywania badań sprawdzić, czy laboratorium ma wszystkie niezbędne pozwolenia a osoby podpisujące wynik są diagnostami laboratoryjnymi.

To gwarantuje, że dostarczony przez nas materiał do badań będzie sprawdzony w sposób zgodny ze standardami, a wynik będzie rzetelny. Warto zwrócić uwagę, żeby laboratorium udostępniało informację o sposobach przygotowania do badań i metod pobrania. Ma to ogromny wpływ na wyniki! Są to tak zwane czynniki przedanalityczne. Np. posiew kału czy moczu wykonywany w trakcie antybiotykoterapii nie będzie oddawał stanu rzeczywistego ponieważ działa antybiotyk. Albo do badań profilu lipidowego należy zachować około 14 godzinny post. Złe przygotowanie do badań może skutkować też niepotrzebnym stresem. Na przykład w badaniu prostaty PSA może być podwyższone jeśli materiał zostanie pobrany po badaniu palpacyjnym  albo  po intensywnym wysiłku na rowerze. Laboratoria są po to, żeby takich informacji udzielić.

Badanie na pasożyty – jakie techniki laboratoryjne są wykorzystywane przy diagnozowaniu pasożytów?

Technika podstawowa to o obserwacja mikroskopowa. Czyli diagnosta siada przed mikroskopem i obserwuje odpowiednio przygotowany materiał. Kał można do tej obserwacji różnie przygotowywać. Wykorzystuje się do tego sól fizjologiczną, płyn lugola. W Instytucie Mikroekologii badamy kał zagęszczany.

Metoda obserwacji mikroskopowej służy do wykrywania m.in. jaj tasiemców, jaj glisty oraz cyst (forma życiowa) giardii i pełzaków. I chociaż faktycznie jaja tasiemca i glisty pojawiają się cyklicznie to wbrew obiegowej opinii nie ma na to wpływu faza księżyca. W tym miejscu chciałabym zaznaczyć, że materiałem badanym jest kał! Badanie mikroskopowe tzw. żywej kropli krwi nie jest badaniem uznanym w diagnostyce laboratoryjnej, świadczy o tym chociażby opinia opublikowana przez Krajową Izbę Diagnostów Laboratoryjnych.

Inną metodą jest badanie techniką ELISA. Obecność trzech pasożytów (Giardia lamblia, Entamoeba histolytica oraz Cryptosporidium) oceniamy w Instytucie Mikroekologii za pomocą testów ELISA które wykrywają obecność ich antygenów w kale. Badanie mikroskopowe może być w tym przypadku mniej skuteczne, ponieważ pasożyty te są trudne do zauważenia, a łatwe do pomylenia z artefaktami lub składnikami kału.

Ważne jest także aby pamiętać, że owsiki nie są diagnozowane poprzez badania kału, ale z przylepca naklejanego w okolicach odbytu.

Jakie pasożyty jelitowe wykrywane są najczęściej?

Najczęściej wykrywanym pasożytem jelitowym jest w naszym laboratorium giardia. Jednak warto zauważyć, że ze względu na rozpowszechnienie mało wiarygodnych badań oraz częste stawianie diagnozy przez rodziców na podstawie objawów istnieje duża nadwykrywalność. Poza tym zdarza się, że nawet diagności laboratoryjni w badaniu mikroskopowym mylą cysty lamblii np. z artefaktami. Dlatego my stosujemy potwierdzający test ELISA. W obserwacji mikroskopowej jesteśmy w stanie zobaczyć też rzadsze pasożyty np. Entamoebę coli czy Blastocystis hominis, które najczęściej nie powodują objawów klinicznych. Decyzję o leczeniu zawsze powinien podejmować lekarz. To on dopiera odpowiedni preparat, biorąc pod uwagę nie tylko wynik badania, ale także stan kliniczny pacjenta. Przestrzegam przed profilaktycznym odrobaczaniem. Leki przeciwpasożytnicze nie są obojętne dla organizmu, zwłaszcza dla dziecka!

Jako podsumowanie rozmowy chciałabym zaprezentować inne, popularne metody wykrywania pasożytów. Nie będę tutaj wydawać jednoznacznych opinii, ponieważ uważam, że każdy ma swój rozum. Warto jednak mieć świadomość, że nie są to metody naukowe, chociaż mogą  na takie wyglądać. Np. badanie żywej kropli krwi nie jest tym samym co wspomniane badanie mikroskopowe, chociaż wykorzystywane jest to samo narzędzie – mikroskop.

 

Badania na pasożyty – na te metody uważaj!

Badanie na pasożyty – żywa kropla krwi.

Metoda ta dla osób nie mających wiedzy na temat diagnostyki może wydawać się uznaną metodą diagnostyczną. Tymczasem KIDL wydał oświadczenie w którym wyraźnie jest napisane, że badanie żywej kropli krwi NIE JEST wykonywane przez diagnostów laboratoryjnych i NIE JEST WIARYGODNE. Dlaczego? Dlatego, że pasożyty jelitowe nie bytują we krwi. W badaniu próbuje się obserwować rozmaite krwinki i na bazie ich cech wnioskować o stanie organizmu. W związku z tym, że badanie jest przeprowadzane często przez osoby nieuprawnione i bez wiedzy medycznej widok pod mikroskopem jest błędnie interpretowany (zwykle nadinterpretowany).

Badanie na pasożyty – metoda kąpieli z miodem i mąką

W Internecie można znaleźć opisy kąpieli z użyciem miodu i mąki dzięki której pasożyty wychodzą przez skórę. Powstrzymam się od komentarza, ale nie polecam.

 

Badanie na pasożyty – Biorezonans

Również nie zalicza się do naukowych metod diagnostycznych, jednak jest bardzo popularny. Założenie jest takie, że komórki w organizmie mają swoją częstotliwość rezonansową i w ten sposób można stawiać diagnozę, a nawet leczyć przekazując właściwe prądy. Pomijając mechanizm działania (uznawany za pseudonaukowy) moim zarzutem do tego badania jest duża możliwość nadinterpretacji i nadwykrywalności.

 

Podsumowując: uznane metody naukowe faktycznie nie zawsze dają jednoznaczny wynik. Przy negatywnym wyniku może pozostać cień wątpliwości, czy aby na pewno czegoś nie przeoczono. Dlatego, jeśli nie znajdziemy innych przyczyn dolegliwości, a te nie mijają można badanie powtórzyć. Z kolei metody takie jak biorezonans i żywa kropla krwi prawie na pewno dadzą Wam wynik pozytywny. Pytanie tylko, czy zależy nam na prawdzie, czy pozytywnym wyniku, który wytłumaczy objawy. I czy taki wynik jest faktycznie podstawą do wdrożenia leczenia?  Do Waszej decyzji zostawiam jakie metody badania na pasożyty wybierzecie. Osobiście jestem po stronie nauki.

A może to niedobory? Przeczytaj tekst o rozsądnej suplementacji!